Bosak: Dlaczego UE tak się zachowuje? Bo polscy politycy dali jej takie prawo

Dodano:
Lider Konfederacji, poseł Krzysztof Bosak podczas konferencji prasowej Źródło: PAP / Piotr Polak
Lider Konfederacji Krzysztof Bosak odniósł się do wczorajszej decyzji TSUE zobowiązującej Polskę do płacenia kar za podtrzymanie funkcjonowania kopalni Turów. Jego zdaniem politycy Prawa i Sprawiedliwości sam są sobie winni zaistniałej sytuacji.

W poniedziałek 20 września TSUE zobowiązał Polskę do zapłaty na rzecz Komisji Europejskiej 500 tys. euro dziennie ze względu na niezaprzestanie wydobycia węgla brunatnego w kopalni Turów.

"Ze względu na niezaprzestanie wydobycia węgla brunatnego w kopalni Turów, Polska zostaje zobowiązana do zapłaty na rzecz Komisji Europejskiej okresowej kary pieniężnej w wysokości 500 tys. euro dziennie. Tego rodzaju środek należy uznać za konieczny do wzmocnienia skuteczności środka tymczasowego zarządzonego postanowieniem z dnia 21 maja 2021 r. i odwiedzenia tego państwa członkowskiego od opóźniania dostosowania swojego zachowania do tego postanowienia" – wskazuje w postanowieniu nakładającym kary na nasz kraj wiceprezes Trybunału Rosario Silva de Lapuerta.

Bosak: Wyrzekanie się suwerenności ma daleko idące konsekwencje

Zdaniem Krzysztofa Bosaka ostatecznie Polska poniesie konsekwencje decyzji TSUE - nawet jeśli rząd zdecyduje się nie płacić nałożonej kary, odpowiednia kwota zostanie odliczona od sumy środków unijnych należnych Polsce.

– To pokazuje, że wyrzekanie się swojej suwerenności, poddawanie się jurysdykcji międzynarodowych trybunałów, obcych sądów, w szczególności w sprawach gospodarczych ma po prostu swoje bardzo daleko idące konsekwencje. Podobnie jak nie prowadzenie dyplomacji bilateralnej na poziomie państw konkretnych, tylko przenoszenie spraw na poziom właśnie unijny – ocenił lider Konfederacji.

– Moim zdaniem nie ma co się oburzać. Proponuję, żeby nasi słuchacze zadali sobie pytanie, jak to w ogóle jest możliwe, że unijny sąd może za jakąś sprawę z zakresu naszych stosunków z Czechami tak surowo nas osądzić. Odpowiedź jest taka: ponieważ polscy politycy dali Unii do tego prawo. Prawo nakładania kar w bardzo wielu sprawach – powiedział gość Radia Wrocław.

Zdaniem Bosaka kara nałożona przez unijny trybunał może być pokłosiem opieszałości polskiej strony.

– Jak znam pewną nonszalancję ludzi pracujących czy to w administracji, czy spółkach takich energetycznych, to niewykluczone, że oni po prostu dali pretekst Czechom do tego, żeby nas zaskarżyć, nie wykonując jakiś obowiązków, czy nie robiąc negocjacji w sposób korzystny. Wiadomo, że takie konflikty lepiej gasić na wczesnym etapie kiedy nie jest się państwem suwerennym, tak jak Polska nie jest i jest zależna od tych sądów – stwierdził.

Sami jesteśmy sobie winni

Bosak zwrócił uwagę, że cała sprawa odbywa się w świetle prawa, ponieważ polski rząd sam przekazał odpowiednie prerogatywy Brukseli na mocy odpowiednich traktatów. – Po prostu w tych traktatach, którzy polscy politycy, także politycy PiS-u, a może przede wszystkim, bo to było negocjowane kiedy PiS rządził i prezydentem był Lech Kaczyński. Kiedy oni to wszystko negocjowali oni w tych traktatach nie zawarli takich przepisów, które ograniczałyby prawa osądzania nas, karania do jakiś szczególnych dziedzin. Tam są po prostu bardzo szerokie klauzule i może być tak, że za miesiąc wyjdzie jakaś zupełnie inna sprawa z innej dziedziny i Unia znów się zachowa tak samo. Dlaczego? Bo może – podsumował polityk.

Źródło: Radio Wrocław, DoRzeczy.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...